4 formy kreatywnego dziennika

Buszując po Instagramie, Facebooku, czy gdzie tam jeszcze zaglądacie, zapewne natknęliście się na piękne dzienniki, prowadzone przez kreatywne osoby. Ogromna pomysłowość twórców, oryginalne wykonania, powodują, że czasem nachodzi nas ochota stworzenia własnego dziennika. Zainspirowani kilkoma przykładami, zaczynacie szukać więcej, tworzycie specjalna tablice na Pinterescie, gdzie zbieracie ciekawe inspiracje... Tak to się zaczyna. 

Czy takie dzienniki nie są po prostu pamiętnikami, które kiedyś były bardzo popularne wśród młodych dziewczyn i nie tylko. Oj pamiętam jaki to był szał, w czasie kiedy chodziłam do szkoło podstawowej, czyli bardzo dawno. Na górze róże, na dole fiołki... :) do tego oczywiście sekret w narożniku, ładny rysunek lub wklejony obrazek. Pamiętacie? 

A dzisiaj? Idea w zasadzie jest podobna, jedynie twórca zazwyczaj jest jeden i nie daje się znajomym pamiętnika, aby coś w nim wpisali. A szkoda, pewnie byłoby ciekawie, pod warunkiem, że dali by się na to namówić. Obawiam się, że to mało prawdopodobne, więc jeśli chcecie mieć pamiętniko - dziennik, musicie zrobić go własnoręcznie. 

Co się zmieniło? Przede wszystkim nazwy! Nie ma już pamiętników, dzienników... Za to są takie nowości jak: bullet journal, art journal, junk journal czy popularny scrapbook. Takie nastały nam czasy, polskie słownictwo nie wystarcza, a brzmiące z angielska nazwy są lepiej odbierane. Zwłaszcza na blogach.

Sama nie miałam wcześniej pojęcia o takiej mnogości terminów określających dzienniki, dopiero komentarz Mięty, w którym wspomniała o junk journalu, zainspirował mnie do zainteresowania się tematem nieco szerzej. A biorąc pod uwagę moje kalendarzowe wyzwanie, czytałam z jeszcze większym zainteresowaniem. Początkowo nasuwało mi się pytanie - co jest czym, jak rozróżniać poszczególne formy? Czy są jakieś obowiązujące zasady tworzenia poszczególnych dzienników? 

Moje zdanie na temat zasad, szczególnie w sztuce, znacie. :) Mimo wszystko warto je z grubsza poznać, bo dzięki nim łatwiej będzie Wam podjąć decyzję co do formy dziennika. A to, co z nim będziecie robić dalej, to już zupełnie co innego. Poznajcie cztery podstawowe formy kreatywnego dziennika.

Bullet Journal - wystrzałowy dziennik

Na początek wyjaśnię dlaczego wystrzałowy? Bullets to po angielsku pociski, takie do pistoletu czy karabinu. I tak jak pociski na strzelnicy robią dziury w tarczy, tak my tworzymy wypunktowane listy w dzienniku, aby następnie je zestrzelić (odfajkować). 

Metoda prowadzenia bullet journal, w skrócie bujo, została opracowana przez Rydera Carolla. Do jego prowadzenia wystarczy klasyczny notes, wygodny notes w kropki, a nawet zwykły zeszyt, plus coś do pisania. Generalnie założeniem tego typu dziennika jest organizacja. To często wypunktowane listy z planami bieżącymi i przyszłymi, osiągnieciami, wszelkimi listami rzeczy do... i co tam jeszcze jest potrzebne. Bujo jest dobrym narzędziem do budowania własnych nawyków, prowadzenia biblioteczki książek, czy też kontroli domowych finansów. 

Bujo nie musi być artystycznym dziełem, ma pomagać zapanować nad wszystkim, ułatwić organizację, planowanie. Tu istotna jest funkcjonalność, a nie forma graficzna. I to jest strzał pociskiem w dziesiątkę, jeśli chodzi o dobrą organizację. 

Art journal - artystyczny dziennik

Art journal to też pewna forma pamiętnika, ale typowo artystycznego. Swoje myśli, odczucia, nastroje wyraża się nie słowami, a obrazem. Tu się rysuje, maluje, tworzy kolaże, wykorzystując różne techniki i materiały. Artystyczny dziennik jest świetną formą przelewania emocji na papier.

Art journal idealnie nadaje się do zaprezentowania rysunków Zentangle. Można rysować bezpośrednio na kartach, wklejać wcześniej narysowane kartoniki, tworzyć kolaże, rysować wzorki na wklejonych zdjęciach...

Junk journal - śmieciowy dziennik

Jounk journal to dziennik utworzony ze śmieci. I to powinna być główna reguła. Zamiast kupować drogi notatnik Moleskin wykorzystujecie to, co macie w domu. Mogą to być stare i na prawdę zbędne książki, czasopisma, mapy, etykiety, pocztówki, paragony, opakowania i wiele innych szpargałów, które zazwyczaj trafiłoby do kosza na śmieci. Do tego można dołożyć własne rysunki (malunki), myśli, cytaty... możliwości są nieograniczone. 

Stosując się (początkowo nieświadomie) do tych zasad, czyli wykorzystując wszelkie "przydaśki" zgromadzone w domu, zaczęłam przygotowywać kalendarz na kolejny rok, który na pewno nie jest typowym dziennikiem śmieciowym. A może jest? Tak na prawdę trudno to określić, bo granice pomiędzy poszczególnymi formami dzienników po prostu zacierają się. 

Temat śmieciowego dziennika bardzo mi się podoba i w najbliższej przyszłości planuję jego rozwinięcie, być może łącząc go z techniką Zentangle. 

Scrapbook - album z wycinkami

Ta technika tworzenia albumów ma sporo wspólnego z dziennikiem śmieciowym. Scrapbooking to album, w którym umieszcza się więcej rodzinnych fotek oraz pamiątek, a wszystko ładnie dekoruje, często wykorzystując dostępne w sklepach dodatki. A nie śmieci. Natomiast junk journal może zawierać wszystko.  

Zasady znasz, teraz rób... co chcesz

Tyle podstawowej wiedzy wystarczy, mniej więcej wiecie jakie są różnice między dziennikami. Podałam tu bardzo krótkie "definicje", a jeśli jesteście zainteresowani konkretną formą, znajdziecie w internecie masę szczegółowych informacji. Nie wiem tylko czy warto aż tak dokładnie zgłębiać temat? Czy nie lepiej wykorzystać własną wyobraźnię? Odrzucenie zasad może zaowocować czymś wyjątkowym! 

Poznawać zasady, szukać inspiracji... jak najbardziej tak. A później zrobić swoje, po swojemu, bez porównywania i włączania wewnętrznego krytyka. Porównywanie się z innymi nic nam nie daje, ani w sztuce, ani w życiu.



Komentarze

  1. Dużo pracy włożyłaś by tak ładnie opisać różne rodzaje tematycznych dzienników. I jak widać w zasadzie różnią się tylko niuansami .
    Ja do tej pory przechowuję pamiętnik z podstawówki :) Też się kiedyś zastanawiałam, czemu tak łatwo przyjmujemy obce nazwy nie szukając jakiegoś odpowiednika, czy "notes artystyczny" nie brzmi ładnie ? Życzę wszystkiego dobrego w nadchodzącym Nowym Roku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Notes artystyczny brzmi nawet więcej niż dobrze. Dziękuję za życzenia i wzajemnie. :)

      Usuń
  2. Bardzo ciekawy post! Wszystkiego dobrego w Nowym Roku! Tina:)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za Twój komentarz.ツ To dla mnie wiele znaczy.
Zapraszam Cię na mój drugi blog Silver60plus też o sztuce.

Sztuce przetrwania...

Popularne posty z tego bloga

Neuroart w 6 krokach

24 proste wzory Zentangle

3 zakładki do książki - do pobrania