Ręcznie robione notesy

Zawsze lubiłam nie tylko rysowanie i malowanie, chętnie sięgałam po różne inne techniki i nic się w tym temacie nie zmieniło. To znaczy zmienia się, a ujmując to dokładniej, następują pewne zmiany z konieczności. Nie jest jednak aż tak źle, bo jak dobrze się zastanowię, zawsze znajduję coś, co faktycznie mi odpowiada. A to "mi" jest bardzo, bardzo ważne. 

Z ostatnich rysunków nie jestem zadowolona, ale jak nie raz już pisałam, nie jest to ważne, bo chodzi o sam proces, a nie o efekt końcowy. Oczywiście mam na myśli autoterapię sztuką, którą sobie chwalę i bardzo polecam, niekoniecznie tylko chorym. 

Do tej obrazowej części autoterapii dobrze jest dołożyć słowa i tu dobrym pomysłem są dzienniki. Kiedyś zastanawiałam się, czy w obecnych czasach dużo jest osób piszących w miarę regularnie dziennik? Nie znam odpowiedzi, ale myślę, że trochę nas jest. Napisałam nas bo faktycznie piszę, choć nie są to bardzo rozbudowane notatki, ale za to pojawiają się obok proste rysunki, najczęściej zwykłe ołówkowe szkice. 

Do takich notatek lubię zrobić sobie notes samodzielnie i dzisiaj chciałam pokazać Wam przykłady. Te, które tu widać, przeznaczone są raczej do pisania, ale rysowanie również jest możliwe. 

Wykorzystałam w nich spodnie jeansowe, które jakoś skurczyły się leżąc w szafie. No nie wiem co to za dziwny materiał?



I tak powstała seria w podobnej tonacji, która nawiasem mówiąc ma już kontynuację, ale jeszcze nie jest skończona.

Na podsumowanie krótki filmik. 


Serdeczności dla Ciebie, Deni

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Neuroart w 6 krokach

24 proste wzory Zentangle

3 zakładki do książki - do pobrania