Pracownia artystyczna w miniaturze
Jakiś czas temu postanowilam zrobić jeszcze jedną miniaturę pod kopułką. Planowałam popracować nad nią najwcześniej na wiosnę, kiedy aura będzie sprzyjała pobytom na działce. Jednak podczas pracy z papierem w powietrzu unosi się pył, który ostatecznie osiada na meblach i znowu trzeba biegać że szmatką.
Mimo postanowień nie dotrwałam do wiosny i zaczęłam sporo wcześniej. Właściwie to już skończylam i czas ją zaprezentować, co postaram się zrobić w miarę dokładnie.
Na dzisiaj już koniec oglądania.
Wszystkiego dobrego, Deni
Cudowna miniaturka Danusiu. Tarcza zegara przypomina mi zegarek na rękę, który kiedyś miała mama. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuń