Posty

Polecam!

Park Art Journal krok po kroku

Obraz
Jeśli chcesz zacząć swoją przygodę z Park Art Journalem, to ten wpis jest dla Ciebie. Art journal to nic innego jak artystyczny dziennik, w którym możesz wyrażać swoje emocje, myśli i pomysły za pomocą różnych technik plastycznych. Nie musisz być profesjonalnym artystą, żeby tworzyć Park Art Journal. Wystarczy trochę kreatywności, chęci i kilka podstawowych materiałów. W tym wpisie pokażę Ci jak rozpocząć PAJ krok po kroku. Zaczynamy! Krok 1: Wybierz notes lub skoroszyt do swojego dziennika. Możesz użyć dowolnego notesu lub skoroszytu, który Ci się podoba. Dobrze jeśli będzie miał odpowiednio grubą i mocną kartkę, która wytrzyma różne media, takie jak farby, kleje czy tusze. Alternatywą są cieńsze kartki i wklejanie na nich rysunków czy tekstów. Możesz też samodzielnie zrobić okładkę i zszyć kartki do środka. Wygodne są kartki w kropki ułatwiające pisanie. W dodatku rozstaw kropek możesz sobie dobierać do swoich potrzeb.  Krok 2: Zbierz materiały do tworzenia. Do Park Art Journala może

Notes do zadań specjalnych, czyli menedżer haseł przyszłości

Obraz
Zapewne nie raz słyszeliście o wyciekach danych i wielu innych problemach cyfrowego świata.  Mając to wszystko na uwadze i dodając  trendy typu  "zero waste" czy "być eko", postanowiłam, zrobić swój prywatny menedżer haseł. Liczba tych cyferek i literek tak szybko rośnie, aż trudno je ogarnąć. Najgorsze jest to, że w miarę ich przybywania, mamy coraz więcej lat, co często łączy się ze zmniejszeniem pojemności pamięci wewnętrznej. W takiej sytuacji nie pozostaje nic innego jak sięgnąć po pamięć zewnętrzną.  Jak zrobiłam swój bezpieczny menedżer haseł? Skoro miał być, przynajmniej częściowo z recyklingu, wykorzystałam starą i zniszczoną okładkę. Najpierw po zerwaniu tego co zbędne i dało się oderwać, nałożyłam gesso. Później przyszła warstwa białego, zwykłego papieru, który pod wpływem wilgoci trochę się zmarszczył, ale to nawet mu odpowiadało.  Kolejna warstwa to cienki papier z torebek śniadaniowych. Pogonieciony i nieco rozprostowany daje świetny efekt końcowy. Jes

Podsumowanie projektu "365 tulipanów"

Obraz
 Jak niektórzy pewnie pamiętają, rok temu zaczęłam projekt, polegający na rysowaniu maleńkiego tulipana i umieszczenie na nim jednego słowa. Dokładniej opisałam to na stronie projektu . Nie było to łatwe wyzwanie, ze względu na oczekiwania, a właściwie żądania choroby wobec mojej twórczości. Nie będę tutaj wnikać w szczegóły, napiszę jedynie, że tworzenie prawie tego samego przez tak długi okres jest prawie niemożliwe. Nie ukrywam, że nie dotrwałam do końca w codziennym zadaniu, pod koniec miałam przerwy, które musiałam nadrabiać. Chciałam, nawet zwalniając się z codziennego rysowania, dotrwać do tych 365 tulipanów. Dotrwałam, a dzisisj mogę pokazać całość.  Pierwotnie myślałam, że po narysowaniu wszystkich tulipanów połączę je w jedną całość. Domyślam się że mogłoby to ciekawie wyglądać i to nie tylko ze względu na duży wymiar, choć nie ukrywam, że taka była myśl - małymi kroczkami do celu.  Jak to ujął Vincent Van Gogh:  "Wielkie rzeczy są zrobione z serii małych rzeczy połączon

Kolejny PAJ, tym razem śpiewająco

Obraz
 Wspominałam już nie raz, że podczas rysowania lubię słuchać muzyki. Czasem są to utwory instrumentalne, ale bywają też piosenki i to najczęściej polskie. Niedawno pomyślałam, że mogłabym zapisać sobie kilka cytatów z piosenek które lubię i zrobić śpiewający PAJ, czyli album tematyczny. Robiłam kiedyś herbaciany, może czas na piosenki? To kolejny przykład art journala, przygotowanego według własnego uznania, bez sztywnych ram i zasad. Technika dowolna, tak jak i cała reszta. Tu najważniejszy jest proces tworzenia. Jeśli chodzi o autoterapię, najlepszy efekt można osiągnąć rysując i malując kolejne strony, przy jednoczesnym śpiewaniu wybranych utworów. Koniecznie na cały głos. Polecam, nie tylko pod prysznicem. Tyle w dużym skrócie, najlepiej obejrzeć to na zdjęciach. Wersja filmowa dostępna jest na Instagramie Miłego śpiewania , Deni  

W poszukiwaniu innego Świata

Obraz
Dzisiaj mam dla Was kilka grafik cyfrowych, generowanych na podstawie moich rysunków. Jak się być może domyślacie, korzystałam z pomocy sztucznej inteligencji.  Bardzo ciekawe połączenie, a jednocześnie przydatna pomoc w wyrażania siebie, zwłaszcza dla tych, którzy od zawsze woleli obraz jako forme przekazu. Szczególnie cenna pomoc w momencie, kiedy analogowa twórczość staje się problematyczna. A tak się zdarza i to nie tylko w chorobie Parkinsona.  Dzisiaj niech przemawiają obrazy.  W poszukiwaniu kierunku Mistyczna Noc nad Zaklętym Lasem Sen o Innym Świecie Piękno Kruchego Życia Magiczny świat marzeń Cisza w blasku księżyca Te grafiki łączą w sobie elementy fantazji z odrobiną realizmu, przez co skłaniającą do refleksji, a przynajmniej taką mam nadzieję.  Wszystkiego dobrego,  Deni

Gra - Balansujące sowy

Obraz
W ostatnim trudnym dla mnie czasie, nawet rysowanie spadło na dalszy plan, ale nie znaczy to, że nic nie robię. Chyba tak nie potrafię?  A może jeszcze nie jest tak źle, jak może być? Oj za dużo tego "może", nie ma co zastanawiać się nad tym co będzie i bardziej być tu i teraz. Prawda? W ostatnich dniach moje miejsce twórczej pracy opanowały sowy. Nie pierwszy zresztą raz, teraz jednak w nieco innej formie. Zrobiłam dla wnuczki grę "Balansujące sowy". Prawdę mówiąc tego typu gier jest masa w sprzedaży, czasem nawet w tak niskiej cenie, że trudno pomyśleć - sama zrobię taką grę. Tyle, że nie zawsze chodzi o tanio. Przygotowanie takich gier jest formą terapii zajęciowej, później podczas grania można mówić o rehabilitacji. I jest jeszcze jeden argument, chyba najważniejszy - wnuczka i radość z zabawy. Myślę, że również wnuk przyłączy się do gry i jako starszy brat, poświęci nieco swojego czasu siostrze. Jak przebiega gra? Grę zaczyna najmłodszy uczestnik. Rzuca kostką,

Anioły do zadań specjalnych

Obraz
 Nie wiem czy pamiętasz moje Anioły z wcześniejszych wpisów? Sporo ich powstało na moim biurku, a ostatnio ponownie zaczęłam je rysować i mam ich coraz więcej. Tym razem częściej wykorzystuję kredki olejne, bo polubiłam je. Nawiasem mówiąc kotka też je lubi.  Pierwsze Anioły z nowej serii i znacznie mniej tekstu. To dobrze, prawda? ツ Ostatnio rysowałam Anioła do zadań specjalnych, to już nie pierwszy raz robiłam coś takiego, dla konkretnej osoby. Tym razem Anioł opiekun dla kogoś, kto dużo pomógł mi w kwestii rehabilitacji, a teraz staje się pacjentem. Mam jednak nadzieję, że na krótko, czego oczywiście życzę.  Miewałam już prośby o Anioła Stróża dla osoby chorej lub z innymi problemami.  Nie mogę narysosać Anioła dla każdego, ale nie będę ukrywać, że chętnie bym to robiła. Oj tak, byłoby pięknie. Teraz robię to wszytko wolniej, bywają też dni, kiedy nie daję rady.  To tylko rysunki na kawałku papieru, a nie żadna magia. Chociaż jak się zastanowić.... może jednak odrobinę tej magii jes

Twórcza terapia z Smash Bookiem: Jak Zacząć?

Obraz
Czy wiesz co to Smash Book? To kolejny dziennik/album, który polega na tworzeniu własnej, niepowtarzalnej książki pełnej wspomnień, inspiracji i pomysłów. Smash book to nie tylko album ze zdjęciami, ale także dziennik, notes, kolaż i wszystko, co tylko przyjdzie Ci do głowy. Możesz w nim umieszczać bilety z podróży, ulubione cytaty, naklejki, rysunki, listy do zrobienia i wiele innych rzeczy. Smash book to świetny sposób na wyrażenie siebie, zachowanie pamiątki i rozwijanie kreatywności. W tym poście opowiem Ci, czym jest Smash Book.  Powiesz, kolejny dziennik? No dobrze, umówmy się, że to kolejna nazwa, bo zawartość może okazać się podobna. Pisząc o różnych formach dzienników czy albumów, pod różnymi nazwami, staram się inspirować i zachęcać. Z tego co wiem, nawet sama nazwa może w pewnym stopniu wpływać na decyzję osoby, która dopiero poznaje temat. Jedni, podobnie jak ja, nie trzymają się zasad, inni wręcz przeciwnie, dokładnie czytają, oglądają, a później zabierają się do pracy, oc