Jak muzyka wplywa na proces malowania

Dawno, dawno temu, ale nie za górami i lasami, tylko całkiem blisko, malowałam obrazy olejne. Zawsze, jeśli tylko chciałam coś namalować czy narysować a brakowało mi pomysłów, włączałam swoje ulubione utwory i już po krótkiej chwili pojawiał mi się w głowie pomysł na kolejną pracę. Nawiasem mówiąc bywało, że malowałam obrazy do konkretnych utworów, w pewnym sensie do nich nawiązując. Między innymi powstał wówczas tryptyk do albumu "The Wall" zespołu Pink Floyd, którego nawet gdybym chciała, nie jestem w stanie pokazać. Muzyka od zawsze pomagała mi w twórczości, pobudzając nie tylko kreatywność, ale również wyobraźnię, co ułatwiało wizualizację danego obrazu. Oczywiście to nie jedyne zalety malowania do muzyki. Trzeba zadać sobie pytanie, czy muzyka wpływa znacząco no to, co malujemy? Odpowiedź brzmi tak, ale wszystko zależy od wielu czynników. Przede wszystkim muzyka wzmacnia emocje. Jeśli jesteśmy w dobrym nastroju i zaaplikujemy sobie żywą muzykę, to jest prawdopodobne,