Martwe morze
Dość często zdarza mi się, podczas rysowania, słuchać muzyki. Zazwyczaj ma to miejsce, kiedy rysuję na większym formacie. Małe tangle są same w sobie bodźcem i zewnętrznego raczej nie potrzebują. A może inaczej, staram się skupić na wzorach, nie myśleć o przekazie, bo nie o to w tym chodzi.
Ostatnio, podczas słuchania mojej playlisty na Spotify, z ulubionymi piosenkami polskich wykonawców, zamyśliłam się słuchając utworu Budki Suflera "Martwe morze". Oczywiście nie pierwszy raz słuchałam tego utworu, ale tym razem powstał w mojej głowie pomysł na kolejny rysunek. Na pewno znacie "Martwe morze", ale dla przypomnienia wstawiam klip.
Czas pokazać nieco dokładniej to, co narysowałam.
Rysunek wykonany jest na papierze o wysokiej gramaturze, przy użyciu japońskich cienkopisów Sakura, format A4.
"Martwe morze" ilustracja inspirowana muzyką
W czasach kiedy zajmowałam się malarstwem olejnym, zdarzało mi się malować obrazy do jakiegoś utworu muzycznego. Na przykład stworzyłam cały tryptyk do albumu grupy Pink Floyd "The Wall".
Niestety nie mogę tego pokazać bo zaraz po namalowaniu, cały tryptyk ruszył w świat, a zdjęcia jakie pozostały nie nadają się już do pokazania. Poza tym to już bardzo odległa historia.
Ostatnio, podczas słuchania mojej playlisty na Spotify, z ulubionymi piosenkami polskich wykonawców, zamyśliłam się słuchając utworu Budki Suflera "Martwe morze". Oczywiście nie pierwszy raz słuchałam tego utworu, ale tym razem powstał w mojej głowie pomysł na kolejny rysunek. Na pewno znacie "Martwe morze", ale dla przypomnienia wstawiam klip.
Czas pokazać nieco dokładniej to, co narysowałam.
Rysunek wykonany jest na papierze o wysokiej gramaturze, przy użyciu japońskich cienkopisów Sakura, format A4.
Piękny rysunek i piękny utwór
OdpowiedzUsuńDziękuję, oczywiście za ocenę rysunku. :)
Usuń