Wyzwanie Zentangle ATC 2021 - luty

Mija już drugi miesiąc roku, w którym postawiłam sobie pewne wyzwania. Jednym z nich jest Zentangle ATC, do którego przyłączyło się kilka osób. Ogromnie mnie to cieszy, razem, nawet w małej grupie, zawsze raźniej.

Generalnie wyzwania to świetna sprawa, bardzo potrafią zmobilizować. Poza tym nawiązuje się nowe kontakty i poznaje ciekawych ludzi, często podobnie zakręconych jak my sami. Dochodzą jeszcze inspiracje, które oglądać można na pasjonackich, twórczych i artystycznych blogach. I tu bije się w pierś, nie mam w bocznym menu listy blogów i nie planuję. Taką mam wizję swojego miejsca w sieci od początku. A że mam wyrzuty sumienia, które bardzo mi dokuczają, postaram się w najbliższym czasie coś w temacie zrobić, choć z góry deklaruję, że z boku listy czytelniczej na sto procent nie będzie. Nadmienię tylko, że swego rodzaju listę czytelniczą mam w Feedly i to już od wielu lat. Bardzo praktyczne rozwiązanie, ale fakt, na blogu nie widać. 

Wracając do tematu wyzwań, zacznę nieco egoistycznie od siebie. Na luty, w którym tematem był "sen", przygotowałam ponownie trzy karty ATC. I tak jak przewidują to zasady wyzwania, na każdej karcie znajduje się trochę Zentangle. Na jednej mniej, na kolejnej więcej, ale zawsze coś musi być. 

Jako pierwsza pojawiła się karta w niebieskim odcieniu z huśtawką. Interpretacja dowolna. :) Ewentualnie możecie skorzystać z sennika, ja niestety nie posiadam. 

Kolejna karta, chyba najbardziej "zentanglowa", oparta w zasadzie na jednym wzorze.


Przy trzeciej nie mogłam sobie odmówić przyjemności narysowania łapacza snów. A ponieważ ostatnio bywają u mnie sowy, jedna z nich i tu przysiadła. 

Tak przy okazji pokażę Wam jakie zrobiłam pudełko na karty ATC. Sporo tego powstało, gdzieś trzeba trzymać. Wykorzystałam kawałki tektury, resztki papierów, biżuteryjne drobiazgi i... okładkę bloku technicznego z sową. :) Wszystko w myśl zasady - nie wyrzucać, przerobić na coś nowego. 


A teraz goście i lutowe sny. 





 

Komentarze

  1. Wspaniale się bawicie, przepiękne prace powstają :))). Zachwyciło mnie też pudełeczko na karty, bardzo solidne, eleganckie i śliczne zarazem! Zawsze jestem pełna podziwu dla Twojej kreatywności - jak z "niczego" potrafisz stworzyć takie cudowne przedmioty :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Małgosiu :) ta kreatywność to pewnie lata doświadczeń, szczególnie te trudne lata, kiedy nic nie było. ;)

      Usuń
  2. Bardzo lubię motyw sowy przy tego typu gadżetach. Super to wygląda.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zabawa przednia, powstają przepiękne prace i Twoje i Dziewczyn :)
    To pudełko jest świetne!

    OdpowiedzUsuń
  4. Rewelacyjne ATC zrobiłyście dziewczyny. Ja tradycyjnie zachwycam się sówką i kartą z księżycem. Pozdrawiam Danusiu.

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczne karty i pudełeczko na nie :) Uczestniczki wyzwania też piękne karty wykonały :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za Twój komentarz.ツ To dla mnie wiele znaczy.
Zapraszam Cię na mój drugi blog Silver60plus też o sztuce.

Sztuce przetrwania...

Popularne posty z tego bloga

Neuroart w 6 krokach

24 proste wzory Zentangle

3 zakładki do książki - do pobrania