Anioł Klitoria

O tym, że czasem w roli farby stosuję herbatę, stali czytelnicy zapewne już wiedzą. Prawdę mówiąc to, co najczęściej trafia na moje rysunki herbatą jest tylko w potocznym określeniu. Rooibos, bo o nim mowa, prawdziwą herbatą nie jest. I całkiem podobnie odnosi się to do klitorii.

Klitoria ternateńska to roślina o niezwykłych właściwościach barwiących. Po zaparzeniu, zupełnie tak jak się to robi z herbatą, otrzymujemy piękny niebieski napar. Popularnie nazywa się go niebieską herbatą lub Butterfly Pea Tea. Zapewne wielu z Was miało już okazję próbować tego napoju. 

Kiedy pierwszy raz piłam niebieską herbatę, przyszło mi do głowy... pewnie już wiecie co. Tak jest, trzeba spróbować jak będzie wyglądać to na papierze! I tak powstał pierwszy rysunek, w którym zastosowałam niebieską herbatę. 

Postanowiłam narysować anioła i całość zabarwić rooibosem i klitorią. Rysunek wykonany cienkopisami Pigma Micron, łączy w sobie elementy Zentangle i neurografiki. Zanim pokażę efekt końcowy, kilka ujęć podczas wielogodzinnej pracy. A trzeba przyznać, że pochłonął wyjątkowo dużo czasu. 






Jak widać, na umieszczonych zdjęciach, odcienie nieco się różnią. To wina aparatu i różnic w oświetleniu. Najlepiej więc obejrzeć obraz na żywo, na przykład podczas wystawy w Gliwicach.

Udanego tygodnia, Deni

Komentarze

  1. Danusiu, znowu zaskakujesz! Fantastyczny obraz! Przepiękny anioł :))). A o klitorii, przyznam się, że chyba jeszcze nie słyszałam, poszukam i spróbuję.
    Nie wiem, czy uda mi się zorganizować wyjazd na wystawę, to dość daleko ode mnie, ale wpisuję sobie do zapamiętania, może nadarzy się jakaś okazja...
    Ściskam mocno i pozdrawiam Cię najserdeczniej!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Byłoby superowo! :) Rozumiem jednak, że nie zawsze się da, zwłaszcza kiedy jest trochę kilometrów. Na pewno będzie relacja filmowa i oczywiście zdjęcia. Tylko nie wiem czy ja będę na finisażu. :( We wrześniu mam planowane dwa tygodnie w szpitalu.

      Usuń
  2. Anioł zachwycił mnie ogromnie. Jestem pod wrażeniem. Jesteś mega zdolna Danusiu.
    Niebieską herbatę z klitorią piłam i jestem oczarowana jej smakiem, aromatem i kolorkiem.

    OdpowiedzUsuń
  3. Haha! wiesz, jakoś nigdy nie pomyślałabym aby herbatą malować. Pić, to co innego. Nigdy w sumie nie piłam chyba niebieskiego naparu. Czas to zmienić!
    Anioł przepiękny!
    Pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za Twój komentarz.ツ To dla mnie wiele znaczy.
Zapraszam Cię na mój drugi blog Silver60plus też o sztuce.

Sztuce przetrwania...

Popularne posty z tego bloga

Neuroart w 6 krokach

24 proste wzory Zentangle

3 zakładki do książki - do pobrania