Ptaki dziwaki

Swego czasu rysowałam całą serię prac, która nosiła nazwę "Ptakom podobni". Niektóre z tych rysunków są jeszcze widoczne w galerii, więc jeśli ktoś nie widział, serdecznie zapraszam. Bo ptaki to piękny temat, odpowiedni do każdej techniki plastycznej. Oj tam plastycznej, do każdej dziedziny sztuki, w szerokim tego słowa znaczeniu. Mało tego, to temat dla każdego, począwszy od małego dziecka, które zawsze jest wielkim artystą, skończywszy na już bardzo wiekowym i niezwykle utalentowanym twórcy. A gdzieś po środku znaleźć można siebie. Wiek i umiejętności są bez znaczenia. Liczą się chęci.

Poprzednia seria z ptakami była bardziej realistyczna niż ta, którą właśnie zaczęłam. Stąd też nazwa cyklu "Ptaki dziwaki". Czy te pierwsze cztery ptaki są faktycznie takie dziwaczne? I tak, i nie, zresztą najlepiej sami osądźcie. Planuję w niedalekiej przyszłości, póki zapał do  rysowania jest wielki, zacząć te moje ptaszyska bardziej zmieniać, żeby były faktycznie dziwaczne. Tak na prawdę, sama tu przyznaję, pierwsze cztery aż takie dziwaczne chyba nie są. Pozostaje mieć nadzieję, że po tych rysunkach sama nie zdziwaczeję. ;)

Wystarczy tego opisywania i chyba nawet tłumaczenia się, dlaczego tak a nie inaczej. Tu nie ma czego tłumaczyć, to się po prostu ogląda.




Każda praca jest rysowana cienkopisami Pigma Micron, ale nieco inaczej wykończona. I tak kolejno - pierwszy rysunek jest cieniowany ołówkiem, drugi cieniowany kredką akwarelową, trzeci kolorowany kredkami akwarelowymi, czwarty to już delikatne, ale klasyczne akwarelki. 

Zobacz "ptasią rodzinę" oraz kolejne dziwaki 

Początkowo planowałam w tych rysunkach ograniczyć typowe wzory Zentangle do absolutnego minimum. Widać jednak jak bardzo nimi przesiąkłam. Żeby faktycznie od nich odejść na jakiś czas, prawdopodobnie musiałabym wrócić do farb olejnych, a na to raczej się nie zanosi. A przynajmniej nic mi o tym nie wiadomo. Wiem natomiast, aż za dobrze, że "zentanlgowe" rysunki tworzy się bardzo przyjemnie, a poza tym, jak sami widzicie, można je dowolnie modyfikować, zarówno pod względem kompozycji i użytych wzorów, jak i niektórych technik plastycznych. 

Polecam zabawę z prostymi wzorami na małych kartonikach, zarówno dla małych i dużych, uzdolnionych rysunkowo i tych, którzy podobno rysować nie potrafią. Zwłaszcza teraz, kiedy ponowne ograniczenia związane koronawirusem zmuszają nas do rezygnowania z wielu rozrywek, warto spróbować. Z całą pewnością będzie to przyjemny "odstresowywacz", szczególnie po obejrzeniu ostatnich wiadomości z kraju. Trzymajcie się zdrowo i noście maseczki (na nosie i ustach)! Jeśli nie możecie pomóc, przynajmniej nie utrudniajcie. 

Komentarze

  1. Fantazja Cię poniosła, Danusiu, w ciekawe rejony :))). Bardzo mi się podobają takie fantastyczne ptaszorki :). Mój faworyt to ten czwarty, a najbardziej "odjechany" wydaje mi się numer dwa!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Małgosiu :) wiesz, może to są efekty tej przymusowej izolacji? ;)

      Usuń
  2. Widziałam na instagramie :) Fajnie wyglądają razem.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za Twój komentarz.ツ To dla mnie wiele znaczy.
Zapraszam Cię na mój drugi blog Silver60plus też o sztuce.

Sztuce przetrwania...

Popularne posty z tego bloga

Neuroart w 6 krokach

24 proste wzory Zentangle

3 zakładki do książki - do pobrania