Wystawa i trudne decyzje

Ostatnio mam spore problemy z podejmowaniem decyzji. Zbliżał się termin składania prac na przeglądową wystawę, a ja do ostatniego momentu nie tylko nie mogłam się zdecydować co pokazać, ale też rysowałam do ostatniego dnia, licząc na to, że mnie oświeci i będę mogą wreszcie zdecydować.

Miałam rozpoczętych kilka prac i dumałam, którą skończyć i dać na wystawę? A dlaczego nie były ukończone? No właśnie, tu jest to, o czym dzisiaj piszę, nie mogłam się zdecydować co jeszcze na nich narysować. Poważnie! I jak z tego wyjść?  

Pierwotnie zdecydowałam się na dwie konkretne prace, z których jedna nawet była ukończona. Później zmieniłam zdanie i... następnego dnia ponownie... Oszczędzę Ci tej wyliczanki drogi Czytelniku i przejdę do sedna, czyli wystawy.

Wystawę "Mimo wszystko" członków Stowarzyszenia Artystycznego Faun-Art w Gliwicach można będzie oglądać od 1 do 15 kwietnia w Galerii Faun-Art w CH Forum w Gliwicach. Warto zajrzeć, bo mamy naprawdę zdolnych artystów.  

Dla osób, które nie będą mogą dotrzeć na wystawę prezentuję swoje prace. Zdecydowałam się na dwa rysunki z elementami Zentangle i neurografiki. Nie da się też ukryć, że obie prace wiążą się nieco z chorobą Parkinsona. Jest w moim życiu i trudno uniknąć jej wpływu na to co rysuję. 

Pierwsza praca to "A kiedy myśli śpią" i chyba nie mam tu nic specjalnego do powiedzenia, czy wyjaśnienia. Jednym słowem interpretacja dowolna.

Tak jak z wyborem pierwszego rysunku nie miałam aż tak dużego problemu, to przy drugim wyszło całe to moje niezdecydowanie. No dobrze, przyznam się jak to wyglądało. "Myśli" były już skończone i to głównie wpłynęło na wybór. Kolejne rysunki były pozaczynane i... zonk! 

Wyboru drugiej ilustracji dokonał ktoś inny i bardzo dobrze, bo bym tak do grudnia myślała. A może i dłużej? 

Praca "Kawałek po kawałku" formatu A3, wykonana tuszem i akwarelą. 

Serdeczności, Deni


Komentarze

  1. W każdym mieście, miasteczku czy wsi jest sporo zdolnych artystów, którzy nie potrafią wyjść ,,do ludzi,, i pokazać co im w duszy gra, pokazać jakie wspaniałe prace tworzą. Dobrze, że Ty Danusiu masz takie miejsce, gdzie ludzie mogą obejrzeć Twoje cudowne prace. Dobrze też, że ktoś za Ciebie zdecydował o drugiej pracy.
    Tak na marginesie - do Gliwic mam około godziny autobusami ... niestety jestem uziemiona na dłuższe czasowo wyjazdy. Dziękuję, że mogę podziwiać Twoje prace :)
    Uściski, Danka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, to na pewno jest ważne aby inni też oglądali prace. Oczywiście można do szuflady i często tak się dzieje bo autorzy po prostu zbyt krytycznie podchodzą do swojej twórczości. Co do wystawy... gdyby nie członkowie Stowarzyszenia pewnie nigdy bym nic nie wystawiła. Trzeba to wszystko organizować, wozić, instalować a ja się do tego nie nadaję, więc korzystam z tej pomocy.

      Usuń
  2. Danusiu, obie pracę, które zdecydowałaś się wystawić są bardzo ciekawe. Fajnie, że możesz ze swoją twórczością wyjść do ludzi. Szkoda by było zamknąć te prace w szufladzie. Życzę mnóstwa zachwyconych zwiedzających. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za Twój komentarz.ツ To dla mnie wiele znaczy.
Zapraszam Cię na mój drugi blog Silver60plus też o sztuce.

Sztuce przetrwania...

Popularne posty z tego bloga

Neuroart w 6 krokach

24 proste wzory Zentangle

3 zakładki do książki - do pobrania