Domek ogrodowego skrzata

Podobnie jak inni czekałam z utęsknieniem na cieplejsze dni. Kiedy tylko takie się pojawiły od razu wybrałam się na działkę i zaczynam teraz spędzać tam więcej czasu. Zawiozłam trochę narzędzi i zabrałam się za realizację planu, jeszcze z zeszłego roku. 

Jak to często na działkach bywa, został samotny pień po ściętym drzewie. Mąż chciał go całkiem skasować, ale zaprotestowałam. Gdzieś przecież musi mieszkać ogrodowy skrzat! 

Pień miał dziuplę więc tym bardziej nadawał się na mieszkanie skrzata. Pozostało zrobić okno, drzwi i drabinkę do nich. Ach, zapomniałabym o kominie. ;)






Mam nadzieję, że skrzat jest zadowolony z nowego lokum i pozostanie z nami na dłużej. :)

Wszystkiego dobrego, Deni


Komentarze

  1. Rewelacyjny domek Danusiu. U Ciebie to nie tylko skrzaty, ale i pewnie elfy i wróżki mieszkają. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) a ja nie mam pojęcia co z stworki mieszkają, ale niech sobie siedzą.

      Usuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za Twój komentarz.ツ To dla mnie wiele znaczy.
Zapraszam Cię na mój drugi blog Silver60plus też o sztuce.

Sztuce przetrwania...

Popularne posty z tego bloga

Neuroart w 6 krokach

24 proste wzory Zentangle

3 zakładki do książki - do pobrania