Poranne strony - co to jest i jak zacząć pisać?

Dzisiaj postanowiłam napisać kilka słów o porannych stronach, jednym z ćwiczeń, opracowanym przez Julię Cameron i opisanym w bardzo ciekawej książce droga artysty. Czytałam ją w 2016 roku, postanowiłam teraz nieco sobie ją przypomnieć, tym razem jednak zmuszona byłam sięgnąć po audiobooka.

Doszłam do wniosku, że skoro piszę tu o autoterapii sztuką, powinnam pomyśleć też o nieco innych kierunkach czy metodach, na przykład o pisaniu. Niekoniecznie bloga. :) Można to wykorzystać prowadząc klasyczny dziennik, czy nawet tworząc artystyczny Park Art Journal, gdzie tekst to tylko pewna część. Pisanie ma działanie terapeutyczne i jest to jedna z metod wykorzystywana przez przeszkolonych terapeutów. Nic nie stoi jednak na przeszkodzie, abyśmy zalety tego typu terapii wykorzystali w ramach autoterapii.

Julia Cameron poleca swoje książce pisanie tak zwanych "porannych stron". Warto się tym zainteresować, a jeszcze lepiej zacząć praktykować. Sama chciałam wrócić do pisania takich stron, ale niestety okazało się to zwyczajnie niemożliwe, bo poranki to takie moje codzienne koszmarki, delikatnie mówiąc. Jednak to, że ja czegoś nie mogę robić Nie, nie oznacza, że inni nie mogą, a ja mogę przynajmniej o tym napisać.

  

Czym są poranne strony? 

Poranne strony to nic innego jak trzy kartki zapełnione tekstem napisanym ręcznie zaraz po przebudzeniu. Pisząc z je nie musisz się zastanawiać nad tym co piszesz, ani też poprawiać błędów. Po prostu zapisujesz wszystko, co przychodzi ci do głowy, bez żadnej cenzury, bez jakiejkolwiek oceny. W ten sposób wyrzucasz z siebie wszystkie myśli, emocje, pomysły, które nagromadziły się w twojej głowie.

Dlaczego warto pisać poranne strony?

Jeśli chcesz poznać dokładniej zalety pisania takich stron sprawdzonych przez wiele osób, ponownie odsyłam do książki. Główne zalety, o których wspominają osoby praktykujące pisanie porannych stron, to lepsza koncentracja, ułatwianie podejmowania decyzji, poznawanie swoich marzeń, celów i wiele innych. Poranne strony to przede wszystkim poczucie spokoju i radości i to te ostatnie, wspomniane przeze mnie, zalety szczególnie kieruję do osób borykających się z chorobą Parkinsona i innymi poważnymi schorzeniami, kiedy zdecydowanie warto zadbać również o swoją psychikę. 

Jak pisać poranne strony?

Żeby nie przedłużać i nie zamęczać cię zbyt długo, postaram się to bardzo streścić.

1. Piszesz rano, zaraz po przebudzeniu, jeszcze przed poranną kawą czy sprawdzaniem poczty itp. 

2. Zapisujesz trzy strony ani mniej, ani więcej. 

3. Piszesz ręcznie, nie korzystasz z klawiatury komputera czy telefonu. 

4. Piszesz wszystko, co przychodzi ci do głowy, nawet możesz napisać zdanie "nie wiem o czym mam dzisiaj pisać". Po nim na pewno pojawią się następne. Nie sprawdzaj ortografii, interpunkcji, mogą być błędy, ma być tak, jak leci. 

5. Piszesz dla siebie nie dla kogoś. Twoich zapisków nie ma prawa nikt oglądać i czytać. 

6. Piszesz codziennie bez wyjątku.

Co zrobić z porannymi stronami?

Jeśli już napiszesz pierwsze swoje trzy poranne strony, to nie czytaj ich, schowaj gdzieś, zaklej w kopercie, zamknij w pudełku...  Następne tylko dokładaj, pisz i dokładaj. Kiedyś tam sobie zajrzysz i poczytasz, albo i nie. Spróbuj pisać poranne strony przez kilka tygodni i zobacz, jak zmieni się twoje samopoczucie i nastawienie do świata. Może to być początek twojej drogi do spełnienia

Wszystkie te wskazówki i wiele innych znajdziesz oczywiście w książce "Droga artysty". Ja podkreśliłam tylko te najbardziej istotne elementy. Poranne strony to jest właściwie tylko ćwiczenie, przeznaczone niekoniecznie tylko dla artystów. Myślę, że każdy może z tego skorzystać, jeśli tylko zechce. 

Generalnie polecam każdą formę pisania, ważne, aby nie robić tego na siłę i dostosować do swoich możliwości. Jednak zanim powiesz to nie dla mnie, zapytam... a próbowałeś? 

Życzę Ci miłego dnia! Do następnego wpisu lub spotkania na Instagramie. 

Deni