Mini Zentangle na Skrawkach Serdeczności

Jak już wiecie, od niedawna ruszyłam z akcją "Skrawki Serdeczności". Sprawia mi to dużą radość, bo po pierwsze lubię rysować, po drugie, miło jest zobaczyć uśmiech na twarzy innej osoby.

Cieszy mnie ogromnie fakt, że znajdują się chętni do pomocy. Sama niestety nie mogłabym obdzielić zbyt wielu osób. Dzielni "posłańcy serdeczności" stają na wysokości zadania. A z tego co mi piszą wynika, że jest to dla nich również bardzo przyjemne zadanie. To prawda, sama tego doświadczyłam, kiedy na twarzy obdarowanego pojawiło się zaskoczenie a po chwili szeroki uśmiech. Bardzo to miłe dla obu stron.
"Dzisiaj wręczyłam Skrawek pani w lodziarni, w pierwszej chwili była zaskoczona a potem jak zobaczyła co to, to taki uśmiech na jej twarzy się pokazał, że aż przyjemnie było patrzeć."
- Małgorzata


Mini Zentangle na Skrawkach Serdeczności

Jak już wspominałam, początkowo rysowałam na małych skrawkach papieru. Kiedy akcja nabrała rozpędu, zaczęłam rysować na arkuszach formatu A4. Powstało ich już kilka i większość ma sporo wspólnego z techniką Zentangle, jednak jest nieco inna od moich wcześniejszych płytek. Myślałam, że mały rozmiar uniemożliwia mi rysowanie skomplikowanych wzorów.

Zentangle na Skrawkach Serdeczności

Niedawno siedząc i popijając zieloną herbatę pomyślałam, a co by było gdybym wykorzystała moje wcześniejsze tangle, rysowane na kartonikach o wymiarach około 9 x 9 cm? Musiałam spróbować. Zeskanowałam jeden z rysunków, pomniejszyłam do odpowiedniego rozmiaru i... voila, jest całkiem ładny skrawek. Tak, okazało się to dobrym pomysłem, zwłaszcza, że tangli mam sporo. W końcu będę mogła powiedzieć, że wszystkie wcześniejsze płytki Zentangle rysowałam nie tylko dla własnej przyjemności, ale również po to, aby z ich pomocą dzielić się dobrym słowem.

Skrawki Serdeczności

Przejrzałam wszystkie wcześniejsze płytki Zentangle, a jest ich baaardzo dużo, będzie chyba 300 lub więcej. Wybrałam te, które w moim odczuciu będą dobrze wyglądać w pomniejszeniu i powstała kolejna plansza "Skrawków Serdeczności".

Skrawki Serdeczności

Tak przy okazji, dla tych co rysują i malują... niedawno kupiłam nowy blok (Paint ON Clairefontaine) i okazał się dobrym wyborem. Czterdzieści kartek, wysoka gramatura(250), bardzo delikatna faktura, nadaje się do rysowania i malowania. Pod wpływem wody nie faluje. Warto go kupić bo cena też przystępna (około 34 zł).


W sumie mam już pięć plansz, z 24 rysunkami na każdej, do tego dochodzą oczywiście wydruki. Jest się czym dzielić! Jest radość i miłe słowa.
"Dzisiaj otrzymałam cudny Skrawek Serdeczności:), jeden z piękniejszych i zaskakujących prezentów."
- Kasia


Skrawki Serdeczności

Każdy z nas ma w sobie pokłady dobra, Ty, ja, sąsiadka, sprzedawca bułek, a nawet ktoś, kogo nie lubisz. Warto bezinteresownie dzielić się życzliwością. Bycie miłym, okazywanie dobra, rozbudzanie serdeczności ma wielką moc, daje radość nie tylko obdarowanemu, ale przede wszystkim temu, który ją okazuje. Nie potrzeba wiele, żeby podzielić się dobrym słowem.

Komentarze

  1. Jesteś niesamowita, Danusiu! Tyle masz pomysłów i energii! I jeszcze tyle dobra ludziom rozdajesz! Te Skrawki Serdeczności to fantastyczna idea :). Nie miałam pojęcia, że tyle się dzieje w tym temacie, bo nie mając konta ani na Fb ani na Instagramie bardzo rzadko tam zaglądam. Dzisiaj właśnie zajrzałam i jestem pod wrażeniem zasięgu Twojej akcji, gratuluję!
    Przy okazji znowu wypatrzyłam u Ciebie kolejne wzory, które wykorzystam w moich zakładkach, bo okazało się, że zaraziłaś mnie także tym tematem - bez szans na szybkie wyleczenie :))).
    No i dziękuję za informację o papierze, to jest coś, czego szukałam :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Małgosiu :)
      To prawda, akcja nabiera tempa i bardzo mnie to cieszy. Wygląda na to, że daje to radość obdarowanym ale i posłańcom serdeczności. Jak nie kontynuować skoro jest w tym tyle uśmiechów?

      Usuń
  2. Danusiu, bardzo się cieszę, że spodobał Ci się ten pomysł i także u nas będzie można (przy odrobinie szczęscia ;))znaleźć takie wywołujące uśmiech maleństwo. Takie akcje chwytają za serce (kojarzą mi się np. z tym, co robiła filmowa Amelia). Ściskam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agatko, to głównie Twoja zasługa, raczej sama bym na to nie wpadła. :) Mam cichą nadzieję, że uda się to rozkręcić. :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za Twój komentarz.ツ To dla mnie wiele znaczy.
Zapraszam Cię na mój drugi blog Silver60plus też o sztuce.

Sztuce przetrwania...

Popularne posty z tego bloga

Neuroart w 6 krokach

24 proste wzory Zentangle

3 zakładki do książki - do pobrania